Jeśli trafiłeś na mój blog to prawdopodobnie właśnie skończyłeś budowę wymarzonego domu i przyszedł czas na zagospodarowanie terenu w jego otoczeniu. Zastanawiasz się czy będziesz w stanie we własnym zakresie wybrukować utwardzony podjazd za pomocą kostki? Może rozważasz zatrudnienie w tym celu profesjonalnej ekipy brukarskiej?
Miło mi tu Ciebie gościć! Jestem Mateusz, właściciel lokalnej firmy brukarskiej Architektonik, funkcjonującej z sukcesami na rynku od 2009 roku. Stworzyłem też sklep online Zafuguj.pl i markę fug do kostki. Teraz profesjonalne produkty branży brukarskiej stały się osiągalne również dla Ciebie. Swoje dwunastoletnie doświadczenie w branży brukarskiej, wykorzystam do zapoznania Ciebie z dziedziną układania kostki brukowej na własnej posesji. Dowiesz się jak wygląda układanie kostki brukowej na podjeździe oraz ile to kosztuje. To tylko pieniądze, ale i ciężka praca oraz zasoby, o których wcześniej nie miałeś pojęcia.
W powszechnej opinii krąży wiele mitów na temat, jaką grubość kostki betonowej wybrać na podjazd. Grubsza kostka o wysokości 8 centymetrów nigdy nie zaszkodzi, to jednak w przypadku przydomowych nawierzchni, nie ma to znaczenia. Standardowa kostka o grubości 6 cm również właściwie spełni swoją rolę. Większe znaczenie dla wytrzymałości gotowego podjazdu na obciążenia eksploatacyjne ma prawidłowa konstrukcja podbudowy, niż wybrana grubość kostki. W przypadku chęci zbudowania estetycznego i nowoczesnego podjazdu, producenci betonowych kostek brukowych, oferują większy wachlarz asortymentu właśnie w grubości 6 cm. Zdarzają się oczywiście wyjątki przeznaczone dla konstrukcji o nowoczesnym designie. Chociażby betonowe płyty dużego formatu „Maxima” o wymiarach 80 x 80 cm i grubości 8 cm.
Kostka brukowa betonowa czy granitowa?
Jedyną słuszną odpowiedzią jest tu kwestia gustu i oczekiwań. Postaram się wyczerpująco opisać wady i zalety każdego z rozwiązań, aby ułatwić Wam podjęcie właściwej decyzji.
Jako, że beton jest popularniejszym rozwiązaniem, zacznę od kostki brukowej betonowej. Nazewnictwo tego materiału zależy od rejonu Polski – polbruk, pozbruk itp.
Wspomniany wyżej materiał jest bardzo „plastycznym” rozwiązaniem, stosunkowo łatwym w obróbce. Jeśli planujemy podjazd o artystycznym charakterze z finezyjnymi wzorami wymagającymi precyzyjnego cięcia, na pewno będzie to dobry wybór.
Paleta dostępnych kolorów kostki betonowej, jak i różnorodność formatów czy faktur, również zasługuje na szczególną uwagę. Dzięki temu bez problemu dopasujecie stylem wygląd otoczenia posesji do ogrodzenia czy budynku. Kostki brukowe są dostępne w trzech głównych rodzajach.
Kolory gładkie oznaczają, że kolorystyka kostki na całej powierzchni jest jednakowa. Kolory melanżowe są ciekawym rozwiązaniem – w ramach jednej kostki, wymieszanych ze sobą jest kilka kolorów w podobnej tonacji. Kostki w kolorach melanżowych zwykle są wystarczająco atrakcyjne same w sobie i nie potrzebują dodatku tworzenia wzorów w kontrastującym kolorze.
Kostka brukowa z posypką czyli płukana lub śrutowana
Trzecim rodzajem są kostki płukane lub śrutowane w kolorach gładkich. Kostka brukowa płukana, to nic innego jak betonowa kostka brukowa z wierzchnią warstwą w formie drobnych kamyczków o różnych kolorach. Jest to znakomity kompromis pomiędzy kostką granitową, a betonową. Możemy uzyskać nawierzchnię łudząco podobną do szarego granitu, jednak niemal o idealnie równej płaszczyźnie. Mnogość kolorów i barw ma jednak swoje wady. Kostka brukowa jest barwiona za pomocą chemicznych barwników. W obliczu trudów eksploatacji, promieni UV i zmiennych warunków atmosferycznych, z biegiem czasu płowieją i tracą swój urok. Przed utratą koloru i ładnego wyglądu kostkę betonową można w prosty sposób zabezpieczyć impregnatem – o czym pisałem w oddzielnym artykule. Dodatkowo taki zabieg impregnacji może pozytywnie wpłynąć na wygląd nawet świeżej nawierzchni, chociażby przez zastosowanie impregnatu z efektem mokrej kostki.
Co oznacza barwienie kostki brukowej w masie?
Kolejnym mitem, o którym warto wspomnieć jest tajemnicze barwienie kostki w masie. Wielu sprzedawców przekonuje, że akurat jego kostka jest lepsza od konkurencyjnej, ponieważ jest barwiona w masie. Celem tego argumentu jest kwestia estetyki kostek podczas ścierania wierzchniej warstwy lub wyszczerbień na skutek uszkodzeń mechanicznych. O co chodzi i czy ma to sens? Barwienie w masie to nic innego, jak użycie do produkcji wyłącznie betonu zabarwionego. Przeciwieństwem są kostki barwione powierzchniowo. Jest to mylnie postrzegane, jako by kostka była tylko pomalowana na wierzchu.
Kostka betonowa barwiona powierzchniowo oznacza, że do formy podczas produkcji, wlewany jest na dno najpierw beton barwiony w warstwie od 5 do 10 mm. Następnie forma jest uzupełniana do pełna szarym betonem niebarwionym. Dno formy odlewniczej jest naszą górą kostki. Jest to aspekt czysto ekonomiczny – taka kostka może być odrobinę tańsza. Barwienie kostki w masie lub powierzchniowo, w praktyce dla użytkownika nie ma większego znaczenia. Nikt nie jest w stanie podczas normalnej eksploatacji zetrzeć 5 czy 10 mm z grubości kostki. Wyszczerbienia? Uważam, że zarówno kostka barwiona w masie, jak i kostka barwiona powierzchniowo, będą jednakowo brzydko wyglądać po wyszczerbieniu i obydwie zakwalifikują się do wymiany.
Czas na kostkę granitową.
Jako, że granit jest materiałem całkowicie naturalnym, pod względem wytrzymałości nie ma sobie równych. Na trwałość kostki kamiennej nie mają także wpływu warunki atmosferyczne i promienie słoneczne. Kamień jest również znacznie mniej chłonnym materiałem od betonu, a tym samym jest znacznie bardziej odporny na wszelkiego rodzaju zabrudzenia. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie jest to materiał całkowicie odporny – zwłaszcza kiedy w grę wchodzą wycieki oleju silnikowego z auta. Kostkę granitową czy bazaltową także warto impregnować właściwym impregnatem. Dla kostki kamiennej, również dostępne są impregnaty z efektem mokrego kamienia, które dodatkowo uwydatnią jego kolor.
Nawierzchnia zbudowana z kostki kamiennej ma swoją duszę i jest nie do podrobienia. Znakomicie sprawdza się w stylowych otoczeniach budynków o charakterze dworku. Wadą kostki granitowej jest komfort użytkowania. Przy nieregularnych kształtach i najbardziej popularnym sposobie fugowania granitu piaskiem z cementem, gotowa nawierzchnia posiada sporo nierówności, które mogą być wyjątkowo uciążliwe do przejścia w butach na szpilkach lub o cienkiej podeszwie. Oczywiście dużą rolę odgrywa tutaj umiejętność i doświadczenie wykonawcy nawierzchni.
Gdzie kupić kostkę granitową?
Warto też zadbać o sprawdzonego dostawcę kostki kamiennej. Zwykle lepiej odrobinę przepłacić nabywając materiał w lokalnym punkcie sprzedającym kamień niż kupować kota? kamień? w worku „gdzieś z Polski”. Częstą praktyką niestety jest to, że producenci dla stałego odbiorcy (punktu handlowego) wybiorą kamień lepiej wyselekcjonowany pod kątem jakości łupania.
Warto tu również wspomnieć, że kostkę granitową kupujemy na wagę, a układamy metry kwadratowe. Wielu z Was przysporzy problemów wyliczenie ilości potrzebnej kostki granitowej. Kłopotliwe może być zwłaszcza to, że wraz z rozmiarem kostki, zmienia się to, ile kg kostki granitowej wchodzi na 1m2. Z myślą o tym, stworzyłem przydatne narzędzie o nazwie Kalkulator Brukarski, za pomocą którego obliczysz ilości wszystkich materiałów, które będą towarzyszyć Ci przy budowie brukowanej nawierzchni. Zachęcam do korzystania!
Fugowanie kostki granitowej piaskiem z cementem
Wspomniana wcześniej metoda fugowania kostki granitowej piaskiem z cementem, niestety pozostawia wiele do życzenia. Fugowanie takie odbywa się na zasadzie zasypania ułożonej kostki suchym betonem, a następnie zroszenia wodą w celu zagęszczenia betonu w spoinach i oczyszczenia kostki.
Do takiego zabiegu niezbędne będzie doświadczenie, w przeciwnym wypadku możemy zostać z nieestetycznymi, głębokimi spoinami i trwale zabrudzoną mleczkiem cementowym kostką. Beton w spoinach kostki granitowej również nie zalicza się do trwałych rozwiązań. Poprzez wypłukiwanie tzw. mleczka cementowego z wierzchniej warstwy spoin podczas fugowania, wierzch betonowych spoin nie jest zbyt mocny. Osłabiony beton pod wpływem warunków atmosferycznych, szczególnie mrozów, po jakimś czasie zaczyna się wykruszać, a jego miejsce zastępuje pył, kurz i chwasty.
Lepszy sposób na zafugowanie kostki granitowej
Doskonałym rozwiązaniem tutaj może być spoinowanie kostki granitowej fugą żywiczną. Łatwość aplikacji i bezpieczeństwo daje wykonawcy szereg korzyści. Taka fuga do granitu nie brudzi kostki, a zatem można zafugować ją do pełna, niwelując tym samym część nierówności nawierzchni. Im bardziej równa i jednolita będzie powierzchnia kostki granitowej, tym wygodniej będzie z niej korzystać. Ponadto fugi żywiczne do kostki brukowej są materiałem typowo zewnętrznym, odpornym na szkodliwe czynniki atmosferyczne i promienie UV. Prostota aplikacji i brak ryzyk związanych z zabrudzeniem, powoduje, że we własnym zakresie możemy zafugować swoją kostkę, bez zatrudniania do tego celu fachowca.
Kolory kostek granitowych
Nie wspomniałem jeszcze o kolorystyce kostek kamiennych. Wachlarz wyboru jest tu nieporównywalnie mniejszy od kostek betonowych. Kostki brukowe kamienne możemy zakupić w czterech kolorach i są to: szary, szaro-rudy, czarny i czerwony. Tutaj też swój udział w walorach estetycznych kamiennej nawierzchni może mieć fuga żywiczna do kamienia. Można ją kupić w czterech kolorach, które kontrastując mogą ożywić jednolitą nawierzchnię z kostki kamiennej. Dodatkowo na rynku dostępne są różne rozmiary kostek granitowych: 4 / 6 cm, 8 / 11 cm i 15 / 17 cm. Kostkę granitową kupujemy na wagę, nie na m2 i warto wziąć to pod uwagę, kalkulując koszt inwestycji. Ile waży kostka brukowa granitowa? Jeden metr kwadratowy kostki granitowej najmniejszego formatu 4 / 6 cm to waga 120 kg, dla rozmiaru średniego 8 / 11 jest to 230 kg, zaś największy format 15 / 17 to waga 390 kg.
W ofercie niektórych producentów znajdziemy również ciętą kostkę kamienną. Oznacza to, że jedna lub kilka płaszczyzn kostki jest całkowicie gładka, dzięki czemu podczas układania, w przeciwieństwie do kostki łupanej, możemy osiągnąć nawierzchnię idealnie równą, jak w przypadku kostek betonowych. Oczywiście jakość kostki kamiennej ciętej ma swoje odzwierciedlenie w cenie, która w skrajnych przypadkach sięga nawet 400 zł za m2 samej kostki!
Wielkoformatowe płyty betonowe zamiast kostki
Nowoczesne budownictwo, zimne kolory i surowe kształty dały popyt na wielkoformatowe płyty, które swoim wyglądem doskonale wpasowują się w taką architekturę. Zaskakująco duże rozmiary i grubości dają niesamowite efekty wizualne, ale na wykonawcach wymuszają zastosowanie dodatkowych maszyn i urządzeń podczas ich układania. Ułożenie takich płyt metodą gospodarczą na pewno będzie utrudnione, jeśli nie niemożliwe. Pomimo starań producentów, jest to tylko beton, mający swoje odchylenia w rozmiarach. Niedokładności z tym związane powodują, że podczas układania, trzeba niejednokrotnie unosić i korygować tę samą płytę. Ceny budowy podjazdów z takim rozwiązaniem będą odpowiednio wyższe niż przy standardowej kostce betonowej.
Czy płyty ceramiczne nadają się na podjazd?
W sprzedaży jest także wiele rodzajów płyt ceramicznych i gresowych do zastosowania w branży brukarskiej, jednak nie polecam stosowania ich na podjazdach. Mają one grubość 2 – 3 cm i o ile dobrze znoszą ruch pieszy, to przez swoją grubość i stosunkowo duży format, po zastosowaniu na podjazdach, z pewnością prędzej czy później ulegną popękaniu. Są one niezastąpione przy budowie tarasów, gdzie chcemy zachować wyróżniający je styl, odmienny do pozostałych utwardzonych powierzchni otoczenia domu.
W kolejnym artykule, który pojawi się już za tydzień, poruszę temat wykonania prawidłowej podbudowy pod nawierzchnię brukowaną i opiszę kolejne etapy prac – od korytowania, po zagęszczenie ułożonej kostki. Rozważymy również kwestię tego, czy wykonać podjazd samemu, metodą gospodarczą, czy zatrudnić do tego celu fachowców.
Wykonanie podbudowy pod kostkę brukową
W poprzednim części, poruszyłem temat wyboru materiału nawierzchniowego do wykonania podjazdu. Rozważyliśmy opcje kostki betonowej, kostki kamiennej i płyt betonowych dużego formatu. Jeśli jeszcze tego nie czytałeś, warto wrócić do części pierwszej poradnika. Natomiast w tym artykule dowiesz się jak wykonać podbudowę pod kostkę brukową na podjeździe.
Ile podsypki pod kostkę?
Pewnie jako wielbiciel przydomowych prac, korzystałeś z powyższego zapytania w internecie. Muszę Cię rozczarować. Podsypka pod kostkę to nie wszystko. Wiele osób postrzega układanie kostki jako wysypanie na gruncie podsypki i ułożenie na tym kostki. Proces jednak jest o wiele bardziej złożony i warto zadbać o prawidłowe wykonanie tych prac. Kiepska podbudowa nie tylko nie będzie w stanie przenieść obciążeń, na które będzie narażony nasz podjazd. Nieprawidłowa konstrukcja może spowodować uszkodzenie nawierzchni nawet wtedy, kiedy nie będzie ona używana.
Konstrukcja nośna podbudowy ma za zadanie nie tylko znosić obciążenia podczas wjazdu na podjazd autem. Zimą, w obliczu mrozów, namoknięty grunt zmienia swoją objętość – pęcznieje pod wpływem zamarzającej wody. Podbudowa złej jakości, nieprawidłowo wykonana, spowoduje niepożądane ruchy nawierzchni brukowanej podczas przemarzania gruntu. Niestety po odwilży, kostka nie wróci na swoje miejsce. Wyobraźmy sobie teraz ogrom pracy i pieniędzy zainwestowanych w podjazd z kostki brukowej. Przez kilka niewielkich oszczędności, po roku czy dwóch, może nadawać się jedynie do wymiany i szpeci Wasz dom. Nie chcemy tego.
We wszelkich obliczeniach towarzyszących pracom brukarskim, pomoże Ci również nasz Kalkulator Brukarski. Za jego pomocą obliczysz wagę potrzebnej kostki granitowej, ilość podsypki czy objętość betonu do zamówienia. Zachęcam do korzystania!
Sprzęt potrzebny do układania kostki brukowej
Zanim zaczniemy prace związane z budową naszego podjazdu, warto zaznajomić się z potrzebnymi narzędziami. Bez odpowiedniego wyposażenia prace będą mało wydajne lub wykonane wręcz nieprawidłowo. Większość sprzętu, jeśli chcemy wykonać podjazd samodzielnie, możemy wynająć w lokalnych wypożyczalniach sprzętu budowlanego. Drobiazgi będziemy musieli nabyć na własność. Z podstawowych elementów wyposażenia, na pewno będziemy potrzebować taczki do odwożenia urobku i transportu materiałów po placu. Pręty zbrojeniowe w odcinkach 50 – 70 cm i sznurek murarski pomoże w nanoszeniu poziomów i wyznaczaniu linii obrzegowań. Potrzebna będzie również zagęszczarka. Po markową zagęszczarkę można udać się do wspomnianej wypożyczalni – im cięższa, tym szybciej ubijemy kolejne warstwy podbudowy.
Docelowo „wygodnie” mieć dwie zagęszczarki – ciężka, o wadze 250 – 300 kg będzie znakomita do zagęszczenia gruntu i warstw podbudowy. Lżejsza, ważąca około 80 – 100 kg wygodnie ubije podsypkę i zagęści ułożoną kostkę. Ważne, aby ułożoną kostkę zagęszczać maszyną uzbrojoną w gumę lub elastomer, który oddziela stalową płytę zagęszczającą maszyny od powierzchni kostki. Zapobiega to porysowaniu kostek przez ziarenka piasku i obiciu przez twardą płytę. Wypożyczając zagęszczarkę, powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy wspomniana guma jest na jej wyposażeniu. Jeśli nie mamy możliwości zdobycia dwóch maszyn, wybierzmy tą lżejszą. Trzeba będzie jednak poświęcić nieco więcej czasu na wykonanie prac. Warstwy zagęszczenia muszą być cieńsze i musimy wykonać więcej przejazdów w tym samym miejscu dysponując niższą wagą maszyny. Koszt wypożyczenia zagęszczarki waha się w granicach 100 – 250 zł za jedną dobę i jest zależny od wagi maszyny oraz regionu.
Jaka tarcza diamentowa do cięcia kostki?
Do cięcia kostki i obrzeży znakomicie sprawdzi się przecinarka spalinowa z tarczą diamentową do betonu. Średnica tarczy 350 mm zapewni optymalną głębokość cięcia zarówno kostki, jak i krawężników. Poziomice, łaty do ściągania podsypki, rurki lub profile stalowe również powinniśmy znaleźć w wypożyczalni. Przyda się także młotek brukarski do dobijania poszczególnych kostek i prostowania linii, lub zwykły stalowy, jeśli zamierzamy układać kostkę kamienną. Nie zaszkodzi wyposażyć się również w niwelator laserowy do przenoszenia wysokości na dużych odległościach – koszt to około 70 zł za dobę. Do płyt wielkoformatowych niezbędny będzie odpowiedni chwytak – najlepiej działający na zasadzie zasysającego płytę podciśnienia. Mechaniczne chwytaki mogą powodować wyszczerbienia narożników płyt podczas przenoszenia.
Jak widać, zaplecze sprzętowe nie jest ani małe, ani tanie. To co wymieniłem wyżej, jest absolutnym minimum do wykonania prac brukarskich. Już na tym etapie planowania prac warto rozważyć zasadność wykonywania ich bez udziału fachowej ekipy brukarskiej.
Podbudowa pod kostkę brukową
Niezależnie od tego czy zamierzamy podjazd wykonać z kostki betonowej, granitu czy płyt, początkowe etapy prac będą przebiegać prawie jednakowo.
Prace rozpoczynamy od nabicia szpilek – w naszym przypadku kawałków prętów zbrojeniowych, które wyznaczą obrys nawierzchni. Do szpilek przywiązujemy sznurki z dbałością o właściwe spadki. Jest to szczególnie istotne dla swobodnego odprowadzania wody na tereny zielone lub do kratki kanalizacji deszczowej. Jeśli mamy taką możliwość, dobrze jest zadbać o to, aby spadek wynosił co najmniej 2%. Oznacza to, że po ustawieniu metrowej poziomicy przy sznurku w poziomie, z jednej strony będzie się ona stykać ze sznurkiem, zaś na drugim końcu sznurek zachowa 2 cm odległości od poziomicy.
Korytowanie pod kostkę brukową to nic innego jak zebranie wierzchniej warstwy gruntu na odpowiednią głębokość. Możemy wynająć w tym celu koparkę i auto do wywozu urobku z wykopów, jeśli mamy do czynienia z większą powierzchnią. Mały podjazd można wykorytować ręcznie, a ziemię wykorzystać do prac niwelacyjnych na swojej działce. Głębokość koryta dla standardowego podjazdu, który będzie dźwigał jedynie auta osobowe, powinna wynosić około 35 – 40 cm od górnego poziomu kostki. Podczas wybierania ziemi, należy zadbać o to, aby z koryta pozbyć się wszelkiej roślinności i korzeni. Jeśli pozostawimy takie znaleziska pod podbudową, z czasem one zgniją i spowodują wolne przestrzenie do osiadania naszej konstrukcji. Po wybraniu ziemi na zadaną głębokość, prawidłowo jest zagęścić grunt rodzimy. Przez ubicie zwiększamy jego gęstość, co bezpośrednio przekłada się na stabilność i mniejszą zdolność do wchłaniania wody.
Może zdarzyć się tak, że zagęszczarka po wilgotnej ziemi nie będzie chciała się przesuwać. W takiej sytuacji przesypujemy grunt cienką warstwą piasku i po problemie.
Montaż obrzegowania w formie obrzeży, krawężników i palisad
Montujemy te elementy na ławie betonowej o grubości 10 – 15 cm z oporem, czyli betonem po obu stronach tych elementów. Zwłaszcza opór zewnętrzny musi być wykonany solidnie i sięgać co najmniej 1/3 wysokości obrzeża. Będzie on odpowiedzialny za utrzymanie całej konstrukcji, aby podczas eksploatacji „nie rozjechała” się na boki. Do tego celu zamawiamy beton towarowy w klasie co najmniej b15 lub wykonujemy go sami. Beton własnej produkcji wykonujemy w proporcjach 3 części piasku i 1 części cementu. Na tym etapie rozważamy także ułożenie pod nawierzchnią instalacji wodno-kanalizacyjnych (nawodnienie trawnika, odpływ odwodnienia liniowego). To również dobry moment na ułożenie instalacji elektrycznych np. do domofonu czy bramy lub oświetlenia.
Następnie koryto powinniśmy wypełnić piaskiem w wysokości około 15 cm po zagęszczeniu. Piasek będzie stanowić tzw. warstwę odsączającą, odpowiedzialną za odprowadzanie wody spod konstrukcji naszej nawierzchni. Piasek będzie konieczny zwłaszcza, kiedy planujemy wykorzystanie podbudowy betonowej. W różnych regionach Polski, w zależności od rodzaju występowania złóż naturalnych, wykorzystuje się różne rodzaje podbudowy. Na południu kraju, gdzie materiały kamienne są w bardzo przystępnych cenach, przy wykonywaniu podbudowy, głównie polega się na kruszywach łamanych. Na północy, gdzie kamień jest luksusem, zwykle w formie podbudowy stosuje się beton. Warto tu wspomnieć również, że beton, ze względu na swoją wytrzymałość, może mieć w naszym przypadku również cieńszą warstwę. W podbudowie naszego podjazdu w zupełności wystarczy warstwa o grubości 10 cm po zagęszczeniu w klasie betonu b10.
Jeśli zamierzamy użyć kruszywa łamanego do wykonania konstrukcji podbudowy, zamieniamy wyżej wymieniony piasek i beton właśnie na wybrane kruszywo. Mamy zatem warstwę podbudowy o grubości 25 – 30 cm. Najlepiej wybrać do tego celu kruszywo łamane o frakcji (grubości uziarnienia) od 0 mm do 32,5 mm. Trzeba zadbać również o bardzo dobre zagęszczenie takiego materiału, dla wykluczenia możliwości pozostania pustych przestrzeni pomiędzy grubszymi kamieniami.
Układanie betonowej kostki brukowej na podsypce
Czas na ułożenie kostki lub płyt. W zależności od wybranego materiału, przygotowujemy warstwę podsypki. Zacznę od sposobu ułożenia tradycyjnej kostki betonowej (niezależnie od rodzaju, formatu i koloru).
Kostkę układamy na podsypce, czyli warstwie idealnie wyprofilowanego materiału, na który zwyczajnie kładziemy elementy kostki bez dobijania każdego z osobna. Warstwę podsypki, również w zależności od regionu i upodobań, możemy wykonać z piasku płukanego, odsiewek żwirowych lub piasku z cementem. Jest wielu zwolenników układania kostki na piasku z cementem używających argumentu przerastania mchu i chwastów – z betonu nie wyrośnie. Nic bardziej mylnego. Widzieliście brzozy rosnące w rynnach? Tam nie ma betonu, ani piasku. Zielenina wyrośnie w spoinach prędzej czy później bez względu na rodzaj podsypki. Kurz naniesiony w spoiny z wiatrem tworzy znakomite warunki do wzrostu chwastów i mchu. Podsypka piaskowo-cementowa może mieć dodatni wpływ na stabilność nawierzchni, nie jest to jednak koniecznością. Jeśli prawidłowo wykonaliśmy obrzegowanie koryta i konstrukcję podbudowy, zwykły piasek czy żwir „nie siądzie”, bo nie ma gdzie.
Na pewno prace związane z układaniem na podsypce piaskowej czy z odsiewek będą bardziej komfortowe i czyste – nie będziemy biegać po betonie, nanosząc zabrudzenia na kostkę i nie musimy martwić się o związanie betonowej podsypki przed zagęszczeniem kostki. Są także różne szkoły, jeśli chodzi o to, czy podsypkę zagęszczać, czy nie. Jestem zwolennikiem ubitej podsypki.
Nierównomierne osiadanie kostki
Wyobraźmy sobie nierównomierną grubość podsypki, która w jednym miejscu ma 3 cm, w innym 8 cm. Niezagęszczony piasek podczas ubijania osiądzie procentowo, załóżmy 10%. Ułożyliśmy kostkę na idealnie wyprofilowanej podsypce i zagęszczamy ją, aby wyrównać nierówności poszczególnych elementów. W miejscu, gdzie mieliśmy 3 cm podsypki, kostka osiadła o 3 mm, a w miejscu z podsypką o grubości 8 cm, kostka osiadła 8 mm. Rozumiecie? Mamy 5 mm dołek, czyli różnicę wynikającą z różnych grubości niezagęszczonej podsypki. Zagęszczona podsypka jeszcze na etapie przed jej profilowaniem, całkowicie eliminuje ryzyko nierównomiernego osiadania kostki przy zagęszczaniu gotowej nawierzchni.
Dodatkowo ułożenie kostki na podsypce piaskowej lub żwirowej, daje komfort starannego wykończenia prac bez pośpiechu, w przeciwieństwie do podsypki piaskowo-cementowej. Jeśli wykorzystujemy wiążącą podsypkę, w czasie jednego dnia roboczego jesteśmy zmuszeni do wyprofilowania podsypki, ułożenia danego fragmentu kostki, wykonania wszystkich cięć oraz wzorów i zagęszczenia gotowego fragmentu dla wyrównania różnic w wysokości poszczególnych kostek. Ma to wadę taką, że przy zagęszczeniu kostka potrafi się „rozjechać” na zakończeniu bez oporu. Kolejnego dnia mamy fragment nawierzchni do ponownego ułożenia. Wykorzystując podsypki, które nie wiążą, możemy zagęszczenie ułożonej kostki wykonać na samym końcu wszystkich prac na podwórku – niezależnie od tego, jak długo będą one trwały.
Zagęszczanie kostki brukowej po ułożeniu
Kolejny elementem prac związanych z układaniem betonowej kostki brukowej jest jej zagęszczenie. Fabrycznie poszczególne kostki mogą posiadać nierówności w wysokościach poszczególnych elementów. Jest to całkiem normalne zjawisko, kiedy oczywiście mamy do czynienia z przyzwoitymi różnicami w granicach 1 – 3 mm. Przed przystąpieniem do ubijania ułożonej kostki zagęszczarką płytową, dobrze jest zamulić kostkę, czyli wypełnić szczeliny pomiędzy elementami czystym, suchym piaskiem. Wykorzystanie do tego celu mokrego piasku, nawet płukanego, może skutkować niemal nieodwracalnym zabrudzeniem jasnych kostek żółtym nalotem.
Gdybyśmy próbowali zagęścić całkowicie niezamuloną kostkę, istnieje spore ryzyko, że podczas prac pofalują się równe linie poszczególnych rzędów, pomiędzy którymi szczeliny nie były wypełnione piskiem. Po zamuleniu nawierzchni trzeba całkowicie usunąć pozostałości piasku z powierzchni kostek. W przeciwnym wypadku jego drobinki mogą zarysować kostkę, a większe pozostałości przy wibrowaniu nawierzchni powgniatają pojedyncze kostki głębiej od pozostałych. Płytę maszyny uzbrajamy w gumę lub elastomer, który ochroni nawierzchnię przed obiciami przez twardą powierzchnię styku zagęszczarki z kostką. Zagęszczanie rozpoczynamy od skrajnych powierzchni i rzędy przejść przesuwamy o całą szerokość maszyny, zmierzając w kierunku środka podjazdu. Cały zabieg warto przeprowadzić w kilku przeciwległych kierunkach. Zagęszczanie ma to do siebie, że ściąga kostkę w kierunku przeciwnym do przesuwu maszyny.
Podczas zagęszczania kostki brukowej zwracamy szczególną uwagę na to, aby nie zawracać maszyną kilkakrotnie w tym samym miejscu. Starajmy się także, żeby zmiany kierunku jazdy odbywały się łagodnym łukiem, nawet jeśli konieczne będzie wjechanie maszyną w miejsce, które już jest zagęszczone. Pozwoli to uniknąć wgniecenia niepożądanych dołków w zagęszczanej nawierzchni. Zagęszczanie przeprowadzamy do skutku, tzn. możemy uznać powierzchnię kostki za zawibrowaną, kiedy nie wyczuwamy pod butem uskoków na poszczególnych elementach, nawierzchnia tworzy jednolitą całość, a zagęszczarka zmieniła charakter pracy – da się wtedy zauważyć, że przesuwa się mniej płynnie i zaczyna lekko podskakiwać, odbijając się od twardej od zagęszczania nawierzchni.
Układanie kostki granitowej na betonie
W przeciwieństwie do materiałów betonowych, kostkę granitową dobrze jest układać na betonie. O ile korytowanie i warstwy podbudowy dla kostki granitowej przygotowujemy niemal identycznie jak dla kostek betonowych, w samym sposobie układania na podsypce mamy już zasadniczą różnicę.
Przede wszystkim każdą kostkę z osobna dobijamy do właściwego poziomu młotkiem. Ale od początku… przygotowujemy sobie front prac w postaci rozciągniętego sznurka lub sznurków pomiędzy obrzegowaniami. Beton towarowy lub robiony ręcznie rozsypujemy na podbudowie i zaczynami układanie. Każdą kostkę warto dobrze obejrzeć z każdej strony i wybrać najbardziej równą powierzchnię. Kiedy trzeba, możemy wygląd danej kostki skorygować, odłupując młotkiem niepotrzebne elementy. Poszczególne kostki kotwimy w betonie poprzez dobijanie błotkiem do wysokości rozciągniętych sznurków, zachowując odstępy pomiędzy kostkami granitowymi o szerokości 5 – 10 mm.
Kiedy ułożyliśmy w ten sposób większą powierzchnię, możemy wyrównać ją dodatkowo dobijając większym młotkiem poprzez długą belkę drewnianą. Po ułożonej kostce granitowej staramy się nie chodzić, dopóki nie będzie ona zaspoinowana. Tematyki wzorów układania kostki kamiennej nie będę tu poruszał, ponieważ jest to bardzo wysoka szkoła zaawansowania i jeżeli marzą nam się różę wiatrów, pięknie łuski i inne artystyczne wzory – od razu zlećmy to fachowcowi. Przy wyborze wykonawcy nawierzchni kamiennej, warto poprosić o wgląd do portfolio prac – układanie granitu to wbrew pozorom zupełnie odmienna profesja od układania kostki betonowej, wymagająca poza wiedzą, prawdziwego fachu w rękach.
Jak fugować kostkę granitową lub kamień?
Jeśli z jakiegoś szalonego powodu zdecydowałeś się ułożyć kostkę granitową samodzielnie i dotarłeś do tego etapu, czeka Cię najfajniejsze – fugowanie kostki granitowej. Można tu dużo zepsuć. Mamy tu tak naprawdę trzy możliwości, które uporządkuję w kolejności od najłatwiejszej do wykonania z najlepszym stosunkiem do jakości efektu.
Jak spoinować kostkę granitową fugą żywiczną?
Kostkę granitową możemy samodzielnie zaspoinować gotową, jednoskładnikową fugą żywiczną. Jest to materiał gotowy do użycia zaraz po otwarciu. Możesz wybrać odpowiedni kolor i rodzaj do swojej szerokości spoin w naszym sklepie online Zafuguj.pl z darmową, natychmiastową wysyłką kurierem.
Fuga przyjeżdża w plastikowym wiadrze o wadze netto 25 kg. W środku znajduje się próżniowy worek, w który zapakowana jest fuga w atmosferze ochronnej bez dostępu powietrza. Fuga żywiczna wiąże w kontakcie z powietrzem, jest gotowa do użycia, a woda ułatwia aplikację, lecz nie bierze udziału w wiązaniu. Po rozcięciu worka zalej fugę wodą – zapobiegnie to niepożądanemu wiązaniu materiału przed wykorzystaniem, a spoina będzie cały czas gotowa do użycia. Jeśli nie wykorzystasz całego materiału, w takiej formie możesz ją również przechowywać praktycznie bezterminowo. Następnie dobrze zwilż wodą kostkę i spoiny, po czym rozsyp pożądaną ilość fugi żywicznej na kostkę – nie musisz obawiać się zabrudzeń, będą niegroźne.
Fuga żywiczna to połączenie drobnych piasków z bezbarwną żywicą i odpowiednią chemią. Kiedy na powierzchni kostki po fugowaniu zostaną drobinki fugi, to nic! Wykruszy się podczas eksploatacji i kostka pozostanie czysta. Rozsypaną fugę należy przegarniać gumową ściągaczką do wody zraszając ją wodą co jakiś czas. Materiał pod własnym ciężarem wypełni spoiny, a naszym zadaniem będzie ładne wyprofilowanie jej powierzchni za pomocą ściągaczki. To wszystko! Proste, prawda?
Dodatkowo taka spoina będzie odporna na wypłukiwanie, kiedy zajdzie potrzeba umycia podjazdu.
Fugowanie kostki granitowej mączką granitową lub żwirem
Drugim najłatwiejszym sposobem na zafugowanie kostki kamiennej jest wypełnienie spoin drobną mączką granitową lub drobnym łamanym żwirem. Rozsypujemy mączkę na ułożoną nawierzchnię i przemiatamy miotłą do uzyskania zadowalającego efektu, a w razie potrzeby, czynność powtarzamy. To wszystko. Materiał taki po zaklinowaniu będzie tworzył stabilne oparcie dla poszczególnych kostek. Gorzej z wyglądem… o ile zaraz po zaspoinowaniu efekt będzie bardzo zadowalający, po pewnym czasie może rozczarować. Spoiny z takim materiałem będą doskonałym środowiskiem do wzrostu chwastów i mchu. Jeśli jesteś właścicielem stylowego dworku, mech w spoinach granitu może nawet dodać uroku, jednak niezwykle rzadko wygląda on ładnie. Zazwyczaj jest taka złośliwość, że kiedy liczymy na ładny mech, w spoinach wyrosną chwasty.
Utrzymanie w czystości tak zafugowanej kostki też niestety nie należy do przyjemności. Przy każdej próbie umycia kostki będziemy borykać się z wypłukanymi spoinami, które chlapią pod ciśnieniem na wszystko dookoła i trzeba je uzupełniać świeżym materiałem.
Fugowanie kostki granitowej suchym betonem
Najtrudniejsze rozwiązanie jakie możemy zastosować przy budowie podjazdu z kostki granitowej. Szczerze poleciłbym tę metodę fachowcowi i to sprawdzonemu. Tego typu prace najlepiej wykonywać przy dobrej pogodzie i całkowicie suchej kostce. Przygotowujemy suchy beton z piasku i cementu w proporcji 1:3, czyli jedna część cementu do trzech części piasku. Gotową zaprawę rozsypujemy na nawierzchni i rozprowadzamy w spoinach za pomocą miotły. Trzeba postarać się o jak najdokładniejsze usunięcie pozostałości betonu z powierzchni kostek. Należy tu pamiętać, że mamy do czynienia z kostką granitową łamaną, o nieregularnych kształtach i porowatej strukturze, co skutecznie utrudnia to zadanie.
Kiedy już sucha zaprawa piaskowo-cementowa jest rozprowadzona w spoinach, a powierzchnie kostek możliwie najdokładniej oczyszczone, możemy przystąpić do kolejnego etapu. Teraz czas na wodę i życie na krawędzi;) Od tego etapu prac w dużej mierze zależy efekt końcowy. Woda ma za zadanie dogęścić beton w spoinach dla stworzenia zwartej struktury i oczyścić powierzchnie kostek z betonowego pyłu. Zadanie to należy wykonywać ostrożnie i z wyczuciem, ponieważ zbyt silny strumień wypłucze beton ze spoin. Jeżeli przesadzimy z ilością wody, mleczko cementowe wypłynie na wierzch, a gotowe spoiny będą mocno osłabione przez pozbawienie ich substancji wiążącej. Poza tym istnieje duże ryzyko, że wypłukane mleczko cementowe pozostanie na powierzchni kostki do zaschnięcia – takim sposobem zostaniemy z trwale zabrudzoną kostką.
Czyszczenie tego typu zabrudzeń na kostce granitowej, będących efektem fugowania suchym betonem będzie bardzo pracochłonne i drogie. Zabrudzenia po fugowaniu możemy usuwać agresywnymi środkami do usuwania zabrudzeń cementowych na bazie kwasów, jednak nie będzie to takie rozwiązanie, a zużycie preparatu na kamiennej kostce potrafi być bardzo duże.
Myślę, że wystarczająco wyczerpałem temat układania kostki granitowej i z czystym sumieniem możemy przejść do omówienia kolejnego rodzaju materiału.
Układanie płyt betonowych na podjeździe
Technologia układania dużych płyt betonowych również będzie różnić się od kostki betonowej i granitu. Ponownie zostawiamy już temat przygotowania podbudowy, ponieważ będzie ona identyczna i przejdziemy do podsypki.
Tu mamy większą dowolność na czym spoczną nasze wymarzone płyty. Nie ma większego znaczenia, czy do podsypki użyjemy piasku, suchego betonu czy żwiru. Podsypkę przygotowujemy o równomiernej grubości na całej powierzchni, w tym przypadku niezagęszczoną. Po płytach dużego formatu nie jeździmy zagęszczarką, ponieważ grozi to pęknięciem płyty. Każdą położoną płytę na niezagęszczonej podsypce dobijamy do właściwej wysokości i stabilności młotkiem brukarskim.
Z uwagi na niedokładność odlewów materiałów brukarskich może zajść konieczność ponownego podniesienia płyty i skorygowania wysokości podsypki. Nie będzie to łatwe zadanie. Świetnie sprawdzają się tutaj chwytaki podciśnieniowe, które z szacunkiem dla naszego kręgosłupa, pomogą dźwignąć wygodnie taki gabaryt. Jeśli mamy do dyspozycji nawet niewielką koparkę czy ładowarkę, możemy zawiesić taki chwytak na ramię maszyny. Zwłaszcza przy decyzji o zastosowaniu dużych płyt betonowych rekomenduję zatrudnienie profesjonalnej firmy. Gdy zdecydujemy się na prace samodzielne i najmiemy do tego celu odpowiedni chwytak z koparką, może okazać się, że oszczędność z takiej decyzji zjadła wypożyczalnia.
W dalszym ciągu wahasz się nad ostatecznym wyborem? Rozważasz wykonanie samodzielne lub zlecenie prac brukarskich Firmie? W trzeciej serii tego poradnika, którą opublikuję już za tydzień, postaram się wyjaśnić jak wybrać właściwą ekipę i nie dać się oszukać. Opowiem również o składnikach ceny kompleksowej usługi, ponieważ cena zakupu kostki i koszt robocizny, to tylko część tego, na co musimy się przygotować.
Czy ułożenie kostki brukowej warto zlecać?
W pierwszej części poradnika opisywałem charakterystykę materiałów brukarskich – kostki brukowej betonowej o różnych grubościach, kostki kamiennej i granitowej oraz szalenie modnych płyt betonowych wielkiego formatu.
W drugiej części opowiadam o technicznych aspektach budowy podjazdu, co pozwala obiektywnie ocenić, czy warto podjąć się tego trudu samemu, czy jednak lepiej poszukać ekipy specjalizującej się w brukarskim fachu.
Z tej części dowiesz się jak podejść do wyboru specjalistów, którzy zbudują Twój podjazd. Warto też wiedzieć, co wpływa na cenę usługi kompleksowej i te informacje znajdziesz poniżej. Zapraszam do lektury!
Zlecę prace brukarskie! Jak przygotować się do spotkania z wykonawcą?
Kiedy już zdecydujesz się na powierzenie budowy utwardzonego podjazdu na swojej posesji specjaliście, czas zacząć poszukiwania. Nie mogę tu wrzucać wszystkich do jednego worka i generalizować, ale w tej branży powiedzenie „jak Cię widzą, tak Cię piszą” jest bardzo aktualne. Żyjemy w czasach internetu i pewnie tutaj rozpoczniesz swoje poszukiwania. Nawet jeśli masz na oku fachowca z polecenia, dobrze dysponować wiedzą z niniejszego wpisu. Na początku poszukiwań warto sprawdzić wizerunek danego wykonawcy. Profesjonalna strona internetowa i firmowo oklejona flota oczywiście nie są jeszcze wyznacznikiem profesjonalizmu, ale pomogą ocenić, czy firma dba o swój wizerunek, jest publiczna i transparentna, a tym samym zależy jej na opinii klienta. Większe ryzyko niezadowalającej współpracy będzie w przypadku firm nieznanych, działających na rynku incognito. Kiedy mamy na oku jednego lub kilku kandydatów do powierzenia prac, umawiamy się na spotkanie. Niektóre firmy z szacunku do swojego czasu wymagają zwykle zwrotnej kaucji za przyjazd i przygotowanie wyceny – to nic złego. Wśród klientów jest sporo tzw. „porównywaczy”, którzy nawet nie mają w zamiarze wykonania prac, a sprawdzą cenę z ciekawości. Szanujmy się nawzajem.
Przed spotkaniem z przedstawicielem przyszłego wykonawcy, warto mieć w wyobraźni lub na papierze choć zarys tego, co byśmy chcieli zbudować w otoczeniu swojego domu. Mile widziana jest tu wiedza z zakresu tego, w jakich miejscach podwórza chcielibyśmy mieć komunikację, jakiej tonacji kolorystycznej oczekujemy, oraz czy wolimy style proste, uporządkowane, czy raczej zmierzamy w kierunku bardziej artystycznych realizacji. Dobrą metodą jest tu przeglądnięcie grafik w internecie, aby znaleźć kierunek, w którym chcemy zmierzać. Przeszukujemy wyszukiwarki internetowe za pomocą takich zwrotów jak chociażby: kostka brukowa, kostka brukowa na podjeździe, polbruk, kostka granitowa, podjazd z kostki brukowej, podjazd z płyt i wiele, wiele innych, które przyjdą nam na myśl. Uwierzcie, że to sporo ułatwia w dojściu do porozumienia z wykonawcą.
Czego oczekiwać od firmy brukarskiej?
Jesteśmy już mniej więcej zdecydowani na to, co chcemy oglądać przed naszym domem przez najbliższe 10 lat. Dziś jest ten dzień, na spotkanie przyjeżdża wykonawca.
Spotkania z przedstawicielami firm brukarskich mogą wyglądać różnie, na pewno zostaniemy zapytani właśnie o nasze preferencje – przynajmniej ktoś, komu zależy na zadowoleniu klienta, zechce wysłuchać w pierwszej kolejności Ciebie, niż narzucać z góry swoje teorie.
Nie każdy klient posiada techniczną wiedzę na temat tego co się da, a co nie, co będzie miało sens, a co ostatecznie będzie szpecić lub nie spełni swojej roli. Nie gniewajmy się zatem, kiedy wykonawca zaneguje Twoją propozycję. Jeśli jednak będzie cień wątpliwości, czy sprzeciw wykonawcy był słuszny, można skonsultować sprawę z innym fachowcem.
Podczas takiego spotkania można ocenić kompetencje fachowca. Przy oględzinach terenu budowy, wykonawca powinien starannie zmierzyć wszystkie powierzchnie i wszystko zanotować. Oględziny służą również ocenie możliwości pozbycia się wód opadowych z gotowej nawierzchni – czy to za pomocą odpowiednich spadków, czy też budując dodatkową kanalizację deszczową. Kiedy pojawią się pytania ze strony inwestora, a pojawią się na pewno, doświadczony fachowiec nie będzie długo zastanawiał się nad rozwiązaniem, a niemal natychmiast udzieli zdecydowanej odpowiedzi.
Warto również poruszyć temat zakresu współpracy, czy chcemy zamówić tylko usługę, a materiały zorganizujemy sami, czy wolimy współpracę kompleksową. Życie nauczyło mnie tego, że nie zawsze warto angażować się w zakup materiałów będąc inwestorem. Trochę zaufania dla dobrego wykonawcy. Firmy brukarskie zazwyczaj przy stałej współpracy z dostawcami mają wypracowane swoje rabaty – niektórzy podzielą się opustem z klientem, inni zachowają wypracowane profity dla siebie. To nic złego. Klient zyskuje wygodę nie poświęcając swojego czasu na załatwienie materiałów, a wykonawca dorabia parę złotówek. Nie zarobi na materiale, to droższa będzie usługa brukarska. Bardzo często tania usługa brukarska nie będzie prawidłowo wykonana. Z poprzednich wpisów wiesz, że proces jest czasochłonny i angażuje dużo zasobów sprzętowych, a gdzie jeszcze zużywające się materiały eksploatacyjne? Wykonawca ma swoje koszty, które musi pokryć, a zatrudnienie sumiennych pracowników, którzy starannie mają wykonać Twoje podwórko, też musi być odpowiednio nagrodzone.
Jeśli nadal nie masz pewności, czy wykonawca z którym rozmawiasz prawidłowo wykona zleconą inwestycję, zadaj pytanie „jak głęboko trzeba wybrać ziemię pod kostkę?” Możesz trafić na speca, który tupnie nogą i powie: glina, twardo, nie trzeba korytować. Podziękuj grzecznie i wskaż kierunek wyjścia. Nie ma takiej możliwości, żeby to mogło się udać. Często mało uczciwa konkurencja, działająca w szarej strefie, posługuje się taką praktyką. Co prawda efekt końcowy takiego wykonawcy i prawdziwego fachowca może być łudząco podobny, to po pewnym czasie od wykonania prac, nawierzchnia zacznie się niszczyć i deformować. Brukarstwo jest dziedziną, w której większość ważnych rzeczy dzieje się pod powierzchnią kostki. Tych rzeczy nie widać, a są szalenie istotne dla trwałości nawierzchni. Za przeproszeniem „fachowcy” działający w ten sposób, starają się maksymalizować zysk, nie inwestują w odpowiedni sprzęt i maszyny potrzebne do prawidłowego wykonania zlecenia, a tym samym próbują wmówić klientowi, że takie działanie jest uzasadnione.
Dobrą praktyką jest również zasięgnięcie informacji od potencjalnego wykonawcy czy wycena prac będzie mieć formę opisową, mówiącą o planowanym przebiegu prac, użytej technologii i ustaleniach ze stroną zamawiającą. Jeśli oferta z kosztorysem prac brukarskich tego nie przewiduje, koniecznie dopytaj o te szczegóły podczas spotkania. Nie zaszkodzi także zasięgnąć informacji o sprzęt, jakim wykonawca dysponuje – zaawansowany park maszynowy da gwarancję profesjonalizmu. Powinieneś mieć świadomość tych informacji, późniejsze niedomówienia są bardzo niepożądane. Uczciwą praktyką jest też poinformowanie klienta o odpowiedzialności wykonawcy w zakresie gwarancji na wykonane prace brukarskie. Trzeba mieć na uwadze, że jest to branża, na której w każdym etapie wykonywania prac można na czymś zaoszczędzić, co z dużym prawdopodobieństwem zemści się w późniejszym terminie. Ustalenia gwarancyjne są koniecznością. Tak samo powinniśmy postąpić w przypadku niejasnych formalności związanych z ceną i rozliczeniem. Zwykle w obrocie między przedsiębiorcami, a klientami indywidualnymi podawana jest końcowa cena zawierająca wszelkie wymagane podatki. Niestety wśród nie do końca uczciwych przedsiębiorców można spotkać się z niespodzianką przy rozliczeniu – dotyczy to nie tylko branży brukarskiej.
Jaka jest cena usług brukarskich i dlaczego tyle to kosztuje?
Cena układania kostki brukowej, granitowej czy płyt betonowych na podjeździe może przyprawić o zawrót głowy. Zwłaszcza, kiedy pod uwagę weźmiemy cenę usługi kompleksowej, w której zawierają się wszystkie koszty transportów, zakupu materiałów i robocizny. Nie powinniśmy jednak na siłę szukać oszczędności, zwłaszcza jeśli wszystkie składniki ceny końcowej są racjonalnie uzasadnione. Owszem, w brukarstwie można zaoszczędzić na wielu elementach, jednak mimo poczynionych kroków, inwestycja i tak będzie bardzo kosztowna. Czy warto więc ryzykować żywotność bardzo drogiej inwestycji dla kilku procent oszczędności? Jak to mówią, wysoką jakość pamięta się znacznie dłużej niż zaoszczędzone pieniądze.
Na cenę kompleksowej usługi brukarskiej wpływać będą następujące składniki:
1. Koszty korytowania i wywozu ziemi, o ile nie ma możliwości zagospodarowania jej na terenie posesji.
2. Ewentualne koszty prac niwelacyjnych po zagospodarowaniu ziemi z korytowania na działce inwestora.
3. Materiały takie jak obrzeża, krawężniki, palisady lub inne obrzegowania oraz kostka brukowa.
4. Koszty dostawy materiałów betonowych z rozładunkiem HDS.
5. Zwrot palet po zakończeniu zlecenia.
6. Sypkie materiały do wykonania podbudowy i podsypki jak żwiry, piaski, betony towarowe.
7. Ewentualne materiały do zaspoinowania gotowej nawierzchni: szlachetne piaski fugowe, żwiry czy żywiczne fugi do kostki brukowej i płyt.
8. Materiały do zabezpieczenia gotowej nawierzchni, jeżeli ustaliliśmy taki zakres z wykonawcą: impregnat do kostki brukowej, impregnat do kamienia, impregnat z efektem mokrej kostki czy specjalistyczny impregnat do kostek płukanych.
9. Koszty robocizny: montażu obrzegowań, przygotowanie podbudowy, przygotowanie podsypki i ułożenie kostki z zagęszczeniem i zamuleniem (zafugowaniem).
10. Koszty prac dodatkowych, jak podłączenia i obróbki studzienek, kratek odpływowych oraz rewizji rynnowych.
11. Składnikiem ceny za wykonanie m2 kostki brukowej są też zwykle nigdzie nie wyszczególniane koszty dojazdów na miejsce inwestycji oraz materiałów eksploatacyjnych: rękawic i odzieży roboczej, środków ochrony osobistej, paliwa do maszyn, ołówków i flamastrów, tarcz do cięcia betonu i kamienia.
Jak powinien wyglądać podjazd po skończonej przez ekipę pracy?
Każdy ceniący jakość wykonawca odda podjazd całkowicie gotowy do użytku w pełnej krasie walorów estetycznych. Nawierzchnia powinna być dokładnie zamulona, a resztki piasku posprzątane (wyjątkowo w przypadku drobnych kostek o bardzo wąskich spoinach może okazać się to niemożliwe). Pozostawienie na kostce grubej warstwy piasku do zamulenia może świadczyć o tym, że nawierzchnia posiada sporo niedoskonałości, których Wykonawca nie chce Ci pokazać – to powinno zwrócić Twoją uwagę. O ile wyraźnie nie uzgodnicie inaczej, w dobrym stylu jest również zabranie ze sobą wszystkich śmieci i opakowań z materiałów zakupionych za pośrednictwem wykonawcy. Tak samo gruz z docinek i pozostałości wyszczerbionych kostek.
Nie jest to standardowym wymogiem, ale miło, kiedy Wykonawca uporządkuje także teren dookoła wybudowanej nawierzchni pod kątem niwelacji gruntu. Znacznie ładniej prezentuje się gotowa inwestycja, kiedy do szerokości 0,5-1 metra przy obrzegowaniu ziemia jest wyrównana i ładnie zagrabiona. O uporządkowaniu garażu lub innych pomieszczeń gospodarczych, które udostępniliście fachowcom do przechowywania narzędzi, chyba nie muszę wspominać;)
Mając świadomość wszystkich powyższych informacji, zakładam, że masz już pełną świadomość tego, czy prace brukarskie wykonać samemu, czy jednak zlecić ich wykonanie dobremu fachowcowi. Gdybym jednak nie wyczerpał tematu odpowiednio i nurtuje Cię jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu do tego wpisu – chętnie Ci na nie odpowiem.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za uwagę. Obserwuj kolejne wpisy!
0 komentarzy